Warsaw Business Guide - logo

NAUKA INNOWACJE BIZNES

Na UW istnieje pełne zrozumienie co do tego, że zarówno  międzynarodowa współpraca naukowa, jak i współpraca z biznesem stanowią bardzo ważne czynniki w rozwoju Uczelni.(...) Niemal wszyscy zdają sobie obecnie sprawę z tego, że bez współpracy zarówno krajowej, jak i międzynarodowej w obszarze badań i biznesu rozwój uczelni jest niemal niemożliwy. Wymiana doświadczeń, tworzenie grup badawczych oraz platform naukowo-biznesowych jest już codziennością. 

 

Izabela Blimel, Warsaw Business Review /Nauka i Biznes: Panie Rektorze, Uniwersytet Warszawski stanowi elitę polskiego szkolnictwa  wyższego, jakie najważniejsze fakty o tym świadczą?

Prof. dr hab. Alojzy Z. Nowak, Prorektor ds. badań naukowych i współpracy, Uniwersytet Warszawski:

Uniwersytet Warszawski jest liderem wśród krajowych uczelni, o czym świadczy pierwsze miejsce w XVI edycji rankingu szkół wyższych miesięcznika „Perspektywy” i „Dziennika Gazety Prawnej”. Uniwersytet Warszawski zajął pierwsze miejsce ex aequo z Uniwersytetem Jagiellońskim. Obie uczelnie zdobyły po 100 punktów. Od lat konkurujemy z UJ i tak się składa, że zajmujemy na zmianę pierwsze i drugie miejsca. Warszawska i Krakowska Uczelnia rywalizują o zwycięstwo od pierwszej edycji. Dotychczas ośmiokrotnie zwyciężał UW, a siedmiokrotnie – UJ.

W tym roku po raz pierwszy w historii rankingu przyznano dwa pierwsze miejsca. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż w strukturach UJ znajduje się Collegium Medicum, które wypracowuje określoną liczbę punktów, natomiast UW nie posiada instytucji o działalności medycznej. Gdybyśmy prowadzili jednostkę medyczną, mielibyśmy szansę na zdobycie dodatkowych punktów i prowadzenie w rankingu.

Warto podkreślić, iż zarówno UW, jak i UJ są uczelniami naukowo-badawczymi. Dydaktyka jest bardzo ważna, stanowi jednakże przedłużenie badań naukowych prowadzonych w obu jednostkach. Zależy nam na prowadzaniu badań naukowych, które przyniosą istotny wkład w rozwój nauki światowej i które są widoczne z perspektywy nie tylko krajowej, ale i na arenie międzynarodowej. Osiągnięcia w tym obszarze stanowią podstawę do prowadzenia kształcenia na najwyższym poziomie. Stale dążymy do tego, aby ciekawe pomysły i wartościowe inicjatywy zarówno badawcze, jak i dydaktyczne, mogły się rozwijać i torować drogę Uczelni do osiągnięć na arenie światowej.

I.B.: W jakich kategoriach odbywa się ocena Uczelni na podstawie powyższego rankingu?

A.Z.N.: W rankingu Uczelnia zostaje poddana ocenie według następujących kategorii: efektywność naukowa, prestiż, potencjał naukowy, umiędzynarodowienie studiów, warunki kształcenia, innowacyjność. W najbardziej istotnej w całym zestawieniu kategorii – efektywności naukowej – Uniwersytet Warszawski zajął pierwszą pozycję. Natomiast drugie miejsce otrzymał za potencjał naukowy, prestiż wśród kadry akademickiej i prestiż wśród pracodawców.

Ponadto Uniwersytet Warszawski najlepiej kształci na dziesięciu kierunkach lub grupach kierunków studiów: administracji; chemii; dziennikarstwie i komunikacji społecznej; filologiach, studiach z języków obcych i językoznawstwie; filozofii; fizyce i astronomii; naukach o Ziemi; matematyce; politologii i stosunkach międzynarodowych; socjologii.

I.B.: Jeśli chodzi o współpracę z otoczeniem - mam na myśli szeroko pojęty biznes, podmioty i instytucje z gospodarki, przemysłu jak i administracji – jak ocenia Pan rolę, pozycję Uniwersytetu Warszawskiego?

A.Z.N.: Uniwersytet Warszawski jest dużą jednostką, składająca się z wydziałów prowadzących zarówno badania podstawowe, jak i aplikacyjne.

Na UW istnieje pełne zrozumienie co do tego, że zarówno  międzynarodowa współpraca naukowa, jak i współpraca z biznesem stanowią bardzo ważne czynniki w rozwoju Uczelni. Z jednej strony deklarowana postawa pracowników uczelni ułatwia funkcjonowanie na stanowisku prorektora, ponieważ odpada element przekonywania ludzi do zaplanowanej strategii. Niemal wszyscy zdają sobie obecnie sprawę z tego, że bez współpracy zarówno krajowej, jak i międzynarodowej w obszarze badań i biznesu rozwój uczelni jest niemal niemożliwy. Wymiana doświadczeń, tworzenie grup badawczych oraz platform naukowo-biznesowych jest już codziennością. Bez wzajemnego zrozumienia tego typu procesów zachodzących we współczesnym świecie byłoby bardzo trudno funkcjonować, a jeszcze trudniej rozwijać się. Z drugiej strony realizacja strategii tego typu nie jest łatwa i dlatego wszyscy wkładamy dużo wysiłku, aby nasze zamierzenia wdrażać w życie.

Cieszy mnie w związku z tym fakt stworzenia specjalnej platformy, w obrębie której  tworzone  są i zaczynają funkcjonować start- upy i spin-offy, czyli firmy zakładane przez pracowników, doktorantów i studentów UW. Działania tego typu mają już oddźwięk zarówno krajowy, jak i międzynarodowy: koledzy, którzy osiągnęli sukcesy w USA, Europie czy Australii, przyjeżdżają do pracy na UW. Zachęcamy zarówno studentów, jak pracowników do  zakładania i prowadzenia innowacyjnej działalności gospodarczej. W ramach utworzonej na UW specjalnej platformy, która już odnosi pierwsze sukcesy, udzielamy pomocy dla nowych firm. Pomoc ta obejmuje, między innymi, wsparcie finansowe, obsługę administracyjną, księgową, porady prawne oraz podstawowe informacje o tym, jak założyć start-up i jak nim skutecznie zarządzać. Platforma jest także doskonałym sposobem na nawiązanie kontaktów z uczestnikami z różnych środowisk akademickich oraz przedsiębiorcami. Jest jednocześnie świetnym przykładem na tworzenie networków, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Obecnie posiadamy już kilkadziesiąt takich networków, a Uniwersytet dalej wspiera kolegów w tworzeniu networków międzynarodowych, promujących i wykorzystujących  wyniki badań prowadzonych na UW.

I.B.: Jakie znaczenie dziś ma stworzenie specjalnej platformy na Uniwersytecie Warszawskim?

A.Z.N.: Platforma ma swoje korzenie w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości, które na Uniwersytecie Warszawskim istnieją już od kilkunastu lat, a więc tego typu działalność na Uczelni nie jest zupełnie czymś nowym. Dlatego dziś możemy zaobserwować zjawisko pewnej określonej kultury firmy, jak i organizacji, otwartej na społeczne propozycje i proponującej nowe rozwiązania. Ważna jest także kultura wykształtowana przez start-upy, która nie jest niczym innym jak innowacyjnym podejściem do współpracy Uczelni z biznesem.

Podsumowując, nastąpił znaczny progres w tym obszarze. Zarówno studenci, jak i pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego są w coraz większym stopniu zaangażowani w komercjalizację wyników badań naukowych i rozwój przedsiębiorczości. Obszar ten nabrał dużego rozpędu. Tworzy się środowisko, w którym naukowcy, pomysłodawcy i przedsiębiorcy otrzymują szansę na przekształcenie efektów swojej pracy w komercyjne przedsięwzięcia. Coraz częściej pasję badawczą udaje się połączyć z doświadczeniem i wiedzą, aby następnie przekuć ją na sukces biznesowy. Potrafimy się już także coraz lepiej komunikować się  ze światem biznesu. Zgodnie z naszymi założeniami do nas należy angażowanie osób z kraju i ze świata do współpracy z Uczelnią. Dążymy to tego, aby w tym obszarze osiągać coraz lepsze wyniki. I coraz częściej udaje nam się to zrobić.

I.B.: Jaka jest odpowiedź ze strony przedsiębiorców na współpracę?

A.Z.N.: Myślę, że przedsiębiorcy doceniają znaczenie badań naukowych prowadzonych na naszej Uczelni, gdyż coraz częściej prezentują się jako osoby oferujące pomoc naukowcom, okazują zainteresowanie współpracą z UW, proponują staże badawcze dla studentów i doktorantów oraz przynajmniej w części wykorzystują prowadzone na UW badania zarówno z obszarów nauk przyrodniczych, jak i społeczno – humanistycznych.  Uczelnia staje się tym samym partnerem w komercjalizacji badań. Wśród pracowników UW także dostrzegam chęć i motywację do współpracy z firmami. W efekcie przyczynia się to i do wzajemnego poznania, zwiększającego zaufanie oraz do osiągania wspólnych korzyści zarówno badawczych, jak i materialnych. Także sukcesy indywidualne naszych kolegów z kraju i za granicy inspirują do podejmowania działań komercjalizacyjnych w celu upowszechnienia rozwiązań. Każda współpraca jest szalenie ważna, ponieważ daje możliwość poznania nowych ludzi oraz nawiązania relacji biznesowych.

I.B.: Z perspektywy zarządzania projektami, jak ocenia Pan osiągnięcia Uczelni?

A.Z.N.: Z racji mojego doświadczenia odnoszę wrażenie, że efekty nowych rozwiązań strategicznych są już widoczne. Na pewno uaktywniliśmy się w zakresie komercjalizacji wyników badań naukowych. Mam tutaj na myśli tworzenie platformy badawczej oraz interdyscyplinarnej współpracy między jednostkami UW w obszarze podlegającym mnie, jako prorektorowi ds. badań naukowych i współpracy. Stworzyliśmy bazę, która przyczyniła się do organizacji kilku ważnych konsorcjów. Uniwersytet Warszawski odgrywa w nich istotną rolę: lidera lub aktywnego członka. Konsorcja przygotowuje się w celu pozyskiwania środków finansowych z przeznaczeniem na kolejne badania naukowe z programów grantowych Komisji Europejskiej – Horyzont 2020.

Myślę, że pozytywnym elementem, który warto podkreślić, jest wysoka efektywność pozyskiwania grantów, wynosząca na Uniwersytecie Warszawskim  prawie 40 procent. W internacjonalizacji Uniwersytetu pomagają nam także  programy unijne, wspierające międzynarodową wymianę studentów. Budżet program Erasmus+ jest wyższy w stosunku do poprzedniej edycji programów unijnych w dziedzinie edukacji. Warto podkreślić, iż we wszystkich kategoriach w ramach dotychczasowych programów Uniwersytet Warszawski odnotował najlepsze wyniki w Polsce. Uniwersytet Warszawski  zdobył także najwięcej grantów (współczynnik sukcesu 41%) i znalazł się na pierwszych miejscach pod względem liczby wysłanych zgłoszeń oraz liczby nagrodzonych przez NCN wniosków.

Świadczy to o naszym potencjale naukowym, a także o tym, że pracownicy administracyjni sprawdzają się w programach przygotowawczych. Obecnie jesteśmy największym grantobiorcą wśród polskich uczelni i uniwersytetem z największym potencjałem naukowym. Część naszych wydziałów pozyskała kilkadziesiąt lub nawet kilkaset grantów, realizowanych w różnych konfiguracjach.

I.B.: Jak przebiega współpraca międzynarodowa w Uniwersytecie Warszawskim?

A.Z.N.: Uniwersytet Warszawski przykłada bardzo dużą wagę do współpracy międzynarodowej opartej z jednej strony na wspólnych badaniach, a z drugiej strony na wymianie pracowników oraz studentów. Zależy nam, aby polscy studenci mogli uczestniczyć w wykładach, w najlepszych ośrodkach akademickich na świecie.

Jest wiele czynników, które mają istotne znacznie w rozwoju młodego człowieka i kształtowaniu jego przyszłości zawodowej. Jest to z jednej strony zdobywanie wiedzy oraz określonych umiejętności poprzez uczestniczenie w życiu akademickim oraz poprzez obserwację kultury organizacyjnej zagranicznych jednostek badawczych.

Z drugiej strony bardzo ważne jest, aby młodzi ludzie nawiązywali przyjaźnie międzynarodowe, ponieważ w przyszłości to absolwenci uczelni będą podejmować działalność gospodarczą w nauce i biznesie. Umiejętności kontaktowania się z ludźmi ze świata  nie można zdobyć czytając wyłącznie książki. Należy część swojego życia spędzić w środowisku akademickim, ponieważ za kilkanaście lat to nasi absolwenci oraz ich koledzy wywodzący się z zagranicznych ośrodków akademickich będą stanowić o zmieniającej się  rzeczywistości świata.

Posiadamy ponad ok. 2,5 tysiąca umów z uczelniami wywodzącymi się z ponad 70 krajów w ramach programu Sokrates Erasmus. Współpracujemy z około 500 uczelniami na podstawie zawartych umów bilateralnych z uczelniami i jednostkami badawczymi z prawie wszystkich regionów świata. Staramy się zachować równowagę w obszarze wymiany studentów. Wysyłamy około 3 tys. osób za granicę i ok. 3,5 tys. studentów z zagranicy przyjeżdża do nas. Stanowi to około siedem procent wszystkich studentów UW. Dane w liczbach bezwzględnych wskazują, iż mamy największą liczbę studentów przyjeżdżających i wyjeżdżających. Dane w liczbach względnych świadczą natomiast o tym, że aby wypełniać międzynarodowe standardy, powinniśmy zwiększyć liczbę studentów przyjeżdżających. Naszym celem jest zwiększenie tej wartości do około 15 procent. To jednak nie takie proste, ponieważ pojawiają się pewne niedogodności – co prawda do pokonania, ale ważne.

Jedną z istotnych przeszkód  jest baza noclegowa. Część akademików UW powstała kilkadziesiąt lat temu i dziś już niestety nie spełnia oczekiwań młodych ludzi, którzy na etapie podejmowania decyzji o wyborze uczelni biorą pod uwagę warunki lokalowe. Dlatego konieczne są inwestycje w tym obszarze. Wierzą bardzo, że w rozwiązaniu tego problemu pomogą nam środki finansowe przyznane Uniwersytetowi Warszawskiemu przez Rząd RP w ramach programu Dobra Inwestycja.

Drugą przeszkodą w realizacji zwiększonej internacjonalizacji UW jest brak ujednoliconego systemu doradztwa psychologiczno-zawodowego dla studentów zagranicznych. Nie jesteśmy jeszcze w pełni przygotowani systemowo do profesjonalnej obsługi osób z zagranicy, chcących studiować w rodzimych uczeniach.

Jeśli chodzi o pracowników, to przyjmujemy coraz  większą liczbę profesorów wizytujących – około 600 kolegów z zagranicy, prowadzących zarówno badania naukowe, jak i zajęcia dydaktyczne.

Posiadamy w ofercie edukacyjnej kilkaset kursów w języku angielskim oraz w językach: francuskim, niemieckim, rosyjskim, hiszpańskim. Obecnie oferujemy także kilkadziesiąt programów magisterskich i kilkanaście programów doktorskich w językach obcych. W najbliższym okresie  planujemy przygotowanie jeszcze kilkunastu, a być może kilkudziesięciu takich programów, realizowanych także wspólnie z zagranicznymi uniwersytetami i instytucjami akademickimi. Wydajemy podwójne dyplomy - zarówno  na poziomie licencjackim oraz na poziomie magisterskim i doktorskim. Oferta edukacyjna Uniwersytetu jest różnorodna i bogata. Osoba rozważająca podjęcie studiów na Uniwersytecie Warszawskim ma do wyboru szeroką gamę kierunków.

I.B.: Jaki ma Pan więc pomysł na pogłębienie procesu internacjonalizacji na Uniwersytecie Warszawskim?

A.Z. N.: Po pierwsze, żeby dokonywać wzajemnej wymiany trzeba przygotować odpowiednie programy oraz ofertę kształcenia w obcych językach. Jak już wspomniałem, Uniwersytet Warszawski pomimo, iż jest w dobrej sytuacji, ma do wykonania pracę w obszarze przygotowania kursów w językach obcych, takich jak język niemiecki, francuski czy hiszpański. Czekają nas także inwestycje związane z poprawą bazy materialnej zarówno dla studentów polskich, jak i dla studentów zagranicznych. Zależy nam na tym, aby Polskę postrzegano jako kraj, który oferuje wysoki poziom edukacji, jak i dobre warunki do zamieszkania oraz pełen system opieki nad studentami, o którym wspomniałem powyżej.

I.B.: A jakie trendy można zaobserwować na świecie, jeśli chodzi o kształcenie wyższe i współpracę międzynarodową?

A.Z. N.: Najogólniej można powiedzieć, że na świecie następuje globalizacja nauki i internacjonalizacja programów nauczania, a język angielski nie jest już językiem obcym, a staje się drugim językiem narodowym. Bez wątpienia są to trendy, które mają pozytywny wpływ na podnoszenie średniego poziomu jakości kształcenia oraz popularyzacji wyników badań. Umiędzynarodowienie studiów, wspólne przebywanie studentów, wspólne praktyki i staże sprzyjają przenikaniu się kultur i tym samym lepszemu zrozumieniu. Daje to w przyszłości szansę z jednej strony na zwiększenie konkurencyjności badawczej pomiędzy poszczególnymi ośrodkami akademickimi, a z drugiej na pokojowy rozwój gospodarczo-społeczny. Martwi mnie natomiast trochę wysoki poziom konsumeryzacji edukacji, polegający na tym, że bardziej liczy się jakość i sposób przekazywanej wiedzy niż sama jej treść. Być może jednak nie da się tego uniknąć ze względu na rozwój technik komunikacyjnych. Mają one zresztą także i pozytywną stronę. Umożliwiają bowiem studentom posiadającym dostęp do technik komputerowych i znających języki obce do najlepszych wykładowców, wykładających na najbardziej prestiżowych uczelniach współczesnego świata. W efekcie podnosi to i poziom edukacji, i badań naukowych.

Do pozytywnych trendów zaliczyłbym także tworzenie wspólnych programów  przy współpracy kilku jednostek akademickich wywodzących się z różnych krajów. Polegają one na tym, że studenci np. studiów magisterskich realizują każdy semestr w innym kraju. W ten sposób powstają  globalne projekty. Tak się dzieje np. w programie Global MBA, który realizujemy na Wydziale Zarządzania UW z sukcesem. Studenci z różnych krajów – USA, Niemiec, Chin oraz Polski  studiują wspólnie, współpracują ze sobą, nawiązują przyjaźnie, a nawet zawierają małżeństwa. Poprzez wzajemną współpracę stają się częścią społeczeństwa ogólnoświatowego. Jest to piękne, ponieważ najważniejszy w tych relacjach jest człowiek.

Ważne jest, aby mieć chęci osiągania czegoś oraz świadomość, że przyjazne nastawienie i otwartość dają szanse przetrwania i funkcjonowania we współczesnym świecie. Coraz powszechniejsze jest także przekonanie, że harmonijny rozwój człowieka, świata i regionu może zwiększyć również zyski przedsiębiorstw.

I.B.: W okresie ostatnich kilku lat Uniwersytet Warszawski stał się w zauważanym stopniu Uczelnią otwartą na propozycje nie tylko studentów, ale także wielu różnorakich grup społecznych. Bramy uczelni są coraz szerzej otwarte na zmiany, jakie przynoszą zdarzenia współczesnego świata. Jak udaje się to osiągać w instytucji, która w 2016 roku będzie obchodzić 200-lecie istnienia?

A.Z. N.: Uniwersytet Warszawski  jest miejscem ścierania się różnych poglądów społecznych, politycznych oraz wizji, a nawet systemów wartości. I tak długo, jak długo społeczność akademicka szanuje tę różnorodność i interdyscyplinarność, należy je wspierać i pielęgnować.

Kultura Uniwersytetu jako organizacji otwartej na różne propozycje ze strony społeczeństwa, promujące nowe rozwiązania, dostrzegające potrzeby, wyznaczające nowe trendy oparta jest na wzajemnym poszanowaniu, szacunku i wyrozumiałości dla odmiennych poglądów i opcji. Kształcimy w taki sposób aby nasi absolwenci potrafili wyprzedzać dzisiejsze potrzeby zarówno firm, jak i społeczeństwa w zmieniającym się świecie. Jesteśmy otwarci na nowoczesność, ale z zachowaniem tradycji akademickiej. Zmieniający się świat – globalizacja i integracja, a także szybki rozwój gospodarczy – wymaga nowoczesnego myślenia i nowoczesnych metod zarządzania, polegających m.in. na szybkim dostosowywaniu się do zmieniających się warunków. Należy jednak pamiętać także o tradycji i kulturowej roli Uniwersytetu i na równi wspierać wszystkie działania, także w tej sferze.

Uniwersytet winien uczestniczyć w różnych formach partnerstwa, zarówno z instytucjami naukowymi krajowymi i zagranicznymi, jak też z biznesem, np. w formie partnerstwa publiczno-prywatnego. Upowszechniać należy zarówno partnerstwo w zakresie kształcenia, np. Global MBA, itp., jak też rozwijać obopólnie korzystne partnerstwo w zakresie badań i komercjalizacji w wynikach badań.

Różnorodność Uniwersytetu jest jego najpiękniejszą cechą, a zatem niejako z definicji powinno się wspierać wszystkie programy, których celem jest dążenie do poszukiwania prawdy z różnych perspektyw i edukacja społeczeństwa.

Ludzie zaangażowani i utalentowani rodzą się wszędzie na świecie, a więc rodzą się także w Polsce. Naszym zadaniem jest stworzenie systemu, który pozwoliłby na odkrycie talentów - brylantów i wspieranie ich w rozwoju. Dlatego mam wielką nadzieję, że absolwenci Uniwersytetu Warszawskiego – dobrze wykształceni, otwarci na zmiany i tolerancyjni wobec otaczającego ich świata będą rozpoznawalni w różnych miejscach na świecie.

I.B.: Czym w Pana ocenie jest porażka?

A.Z.N.: Porażka jest drogą do sukcesu. Ważne jest zatem nasze podejście do porażki. Jeśli zatem porażka jest wkalkulowana w sukces to z pewnością nie oznacza klęski.  Przeciwnie, jest naturalnym elementem w procesie działania. Bardzo mądre podejście do porażki zaobserwowałem w Singapurze. Można powiedzieć, że ludzie tam żyjący i pracujący, praktycznie nie zauważają porażek. Jeśli zdarzy się, że rano firma upadła, to w południe powstaje już nowa firma, i jeśli ta upadnie, to wieczorem powstaje kolejna, nowa firma. W tym znaczeniu zatem porażka traktowana jest w pewnym sensie jako zalążek nowego życia, który w konsekwencji doprowadzi do pomyślności. Także i w innych miejscach na świecie są osoby, które nie uznają porażek, lub uznają ten stan rzeczy za zdarzenie przejściowe - przez co potrafią porażkę wykorzystać jako drogę do sukcesu.

Życiorysy wielu osób, które odniosły poważne sukcesy, naukowe, finansowe lub inne wskazują na to, że mogło się to zdarzyć tylko wtedy, kiedy nie poddawali się porażkom, mieli jasno sprecyzowane cele i marzenia i byli konsekwentni w ich realizacji.

Inaczej doświadczamy porażki indywidualnej, a inne znaczenie ma porażka zbiorowa. Tak jak na przykład inne znaczenie ma niepowodzenie jednej, niewielkiej firmy, a inne wtedy kiedy niepowodzenie dotyczy np. Uczelni. W kontekście społecznym porażka zbiorowa, czy brak sukcesu  ma także inny wymiar. Wiadomo, że chcielibyśmy wszystkie projekty realizować z sukcesem. Ale jeśli sukces ten jest poprzedzony porażką, to wydaje się być mniejszym sukcesem niż w przypadku, gdyby porażka nie miała miejsca. W tym zatem  sensie znaczenie porażki zbiorowej, grupowej ma inną skalę niż znaczenie porażki indywidualnej.

I.B.: Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów w realizacji zadań.

 

 

nauka innowacje biznes

  • logo na www Wydzia Chemii UJ 
  • wat 75 
  • logo wcy na www png
  • LOGO 55 lecie na www
  • wczt uam
  • IEn logo kopia
  • iitd pan
  • imol pan
  • sco kielce
  • 70 lecie wmw upp
  • wmw upp
  • IGSMiE logo PL CMYK
  • UP logo

 

 

Kontakt

Newsletter

Get latest updates and offers.
Poland Business Guide 2024